tanie stroje piłkarskie Cristiano Ronaldo bardzo dobrze zadomowił

tanie stroje piłkarskie Cristiano Ronaldo bardzo dobrze zadomowił się w Juventusie. Po powolnym starcie – brak goli w trzech meczach to słaby wynik jak na standardy Ronaldo – portugalski napastnik strzelił siedem goli we wszystkich rozgrywkach. Uderzenie z 25 jardów dało Starej Damie zwycięstwo 2: 1, które zapewniło jej niepokonany początek sezonu.

Przystosowanie się do nowego środowiska jest często trudne, ale Ronaldo nie tracił czasu na umacnianie swojego autorytetu, natychmiast podejmując się wykonywania rzutu wolnego w Juventusie. być zredukowanym.

Kiedy przybył Ronaldo, napisałem do Pjanica na naszym czacie: „Przepraszam Mire, ale myślę, że w tym roku nie wykonasz wielu rzutów wolnych” – zażartował niedawno Argentyńczyk do Gazzetta dello Sport. Dybala i Pjanic doszli do porozumienia jako ostatni sezon, jeśli chodzi o rzuty wolne. Lewonogi Dybala wykonywał rzuty wolne z prawej strony, a Pjanic, prawostopowy, uderzał ich z lewej.

Zmiana rzutu wolnego w Juventusie Ale Ronaldo wszedł i objął prowadzenie, mimo że jego rekord nie jest aż tak imponujący. 33-latek strzelił tylko dwa rzuty wolne La Liga w ostatnich trzech sezonach w Realu Madryt. Dla porównania Dybala i Pjanic strzelili łącznie 16 rzutów wolnych w ostatnich trzech kampaniach Serie A. Więc chociaż ma wokół siebie aurę, nie ma sensu, aby Ronaldo wykonywał wszystkie rzuty wolne w Juventusie. Odtąd nie będzie. Szef Juve, Massimiliano Allegri, potwierdził w piątek, że Ronaldo będzie wykonywał rzuty wolne tylko z dużej odległości. Bliższe próby uderzą Pjanic i Dybala. „Ronaldois asmartguy, wie Pjanic i Dybala są znakomitymi producentami wolnych kicków i zamierzają zabrać tych, którzy są bliżej tego obszaru, ”powiedział Allegri za Calciomercato.

Gdziekolwiek są wolne rzuty z daleka, Ronaldo może ich kopnąć, koszulka de bruyne ale zdecydowaliśmy, że Dybala i Pjanic zabiorą stałe fragmenty blisko pola gry. ”To ma sens. Jeśli Juventus ma osiągnąć swoje cele w tym sezonie – celują w trofeum Ligi Mistrzów – wtedy Ronaldo będzie musiał poświęcić swój własny sukces.